Życie to przygoda - 20 lat behawiorysty zwierząt
Rozmowa z Andrzejem Kinteh-Kłosińskim - behawiorystą zwierząt, psychologiem, dyrektorem COAPE Polska
Andrzeju, to już ponad 20 lat odkąd zostałeś behawiorystą, czy możesz przypomnieć jak to się wszystko zaczęło?
To, że zostałem behawiorystą zwierząt uznaję za największą przygodę mojego życia i poniekąd szczęśliwe zrządzenie losu. Mniej więcej w połowie lat 90-tych dowiedziałem się, że istnieje coś takiego jak zawód behawiorysty zwierząt. Prowadziłem wówczas hodowlę samojedów i jako odpowiedzialny hodowca pomagałem czasem w wychowaniu szczeniąt z mojej hodowli, ponieważ część osób miała kłopoty z nauką podstawowych zachowań, takich jak przywołanie. Miałem sporo kontaktów z lekarzami weterynarii, i dlatego, że byłem hodowcą i przede wszystkim dlatego, że miałem weterynarzy w rodzinie, a także wśród moich przyjaciół (chodziłem do klasy o profilu biologiczno-chemicznym i sam przymierzałem się do studiów weterynaryjnych). To właśnie rekonesans wśród znajomych lekarzy weterynarii dał mi impuls, żeby zacząć szukać możliwości kształcenia się w tym kierunku. Zdałem sobie bowiem sprawę, że jest sporo przypadków i sytuacji kiedy opiekunowie zwierząt szukają pomocy w problemach z zachowaniem ich psów i kotów.
Last but not least - z wykształcenia jestem psychologiem, a spora część wiedzy psychologicznej pochodzi z badań nad zwierzętami. Pomyślałem więc, że skoro nie ma w Polsce behawiorystów, to kto jak nie ja powinien się tym zająć.
W ten sposób, jesienią 1999, współpracując ze znajomymi weterynarzami zacząłem moją praktykę, w oparciu o moje psychologiczne wykształcenie i doświadczenia w wychowywaniu i szkoleniu psów, jednak z poczuciem, że muszę zdobyć rzetelną wiedzę i umiejętności. Kilka lat potem w 2003 roku poznałem COAPE i w latach 2004/2005, ukończyłem roczny Kurs Dyplomowy COAPE.
Jak to się stało, że nawiązałeś współpracę z COAPE (Centre of Applied Pet Ethology) w Wielkiej Brytanii?
Będąc studentem COAPE i jednocześnie pracującym w Polsce behawiorystą, opracowałem kurs Petsitter, który, wielokrotnie ulepszany i uaktualniany, cieszy się wciąż popularnością. Jest to pierwszy w Polsce kurs dla profesjonalnych opiekunów zwierząt, pozwalający na uzyskanie rzetelnych kwalifikacji i praktycznych umiejętności. Ponieważ miałem zacięcie do dzielenia się wiedzą i doświadczeniem, łatwo było mi namówić profesora Petera Neville’a, dyrektora COAPE, żeby wspólnie udoskonalić kurs Petsitter, a przede wszystkim zaadaptować brytyjskie kursy na polski grunt. Zwłaszcza, że połączyła nas przyjaźń - od lat odwiedzamy się nawzajem, byliśmy też razem w Afryce na naukowym safari w Parku Narodowym Mapungubwe, a ostatnio w Finlandii.
Najpierw przetłumaczyliśmy i zaadaptowaliśmy do warunków polskich kursy online: Think Dog, Think Cat, Szkoła dla psów, Study Dog czy Wilk - zachowanie i ekologia, które do dziś, aktualizowane i ulepszane są bardzo dobrym sposobem zdobycia podstaw rzetelnej wiedzy o zachowaniu i procesach uczenia się zwierząt.
Od 2008 roku wystartowaliśmy z Kursem Dyplomowym COAPE pozwalającym uzyskać kwalifikację behawiorysty zwierząt COAPE. W tym roku rozpoczynamy 16-tą edycję tego kursu, a także od kilku lat prowadzimy drugi, specjalistyczny poziom Kursu Dyplomowego COAPE. Korzystamy z 30-letniego brytyjskiego doświadczenia w szkoleniu behawiorystów (COAPE powstał w 1993 roku), ale także z naszego prawie piętnastoletniego już rozwoju.
Czy każdy może zapisać się na kursy COAPE?
Prowadzimy całą gamę kursów i szkoleń dostępnych dla każdego. Przede wszystkim kursy online są w dużej mierze kursami adresowanymi do przeciętnego odbiorcy nie mającego wiedzy czy wykształcenia związanego z etologią czy szeroko pojętym zachowaniem zwierząt. To są takie kursy jak: Think Dog, Think Cat, Study Dog, Wilk - zachowanie i ekologia. Mamy też inne kursy online adresowane do osób mających jakieś doświadczenie w pracy ze zwierzętami. Na przykład kurs Szkoła Dla Psów jest kursem doskonalącym dla osób, które pracują jako instruktorzy szkolenia psów, albo kurs Petsitter - hotel dla zwierząt, który pozwala na uzyskanie kwalifikacji zawodowego opiekuna zwierząt. Ten ostatni kurs jest także w wersji stacjonarnej i jest pierwszym w Polsce takim kursem. Wystartowaliśmy z nim w 2004 roku jeszcze zanim COAPE Polska zaczął swoją działalność. Opracowałem go we współpracy z profesorem Peterem Neville’m i w ciągu kilkunastu lat ciągle go doskonalimy z członkami naszego zespołu. Jest to na prawdę bardzo dobry kurs dający praktyczne umiejętności pracy w charakterze zawodowego opiekuna zwierząt.
Naszym sztandarowym kursem jest realizowany od 2008 roku Kurs Dyplomowy COAPE pozwalający uzyskać kwalifikacje behawiorysty zwierząt na licencji COAPE. To roczny kurs na który przyjmujemy osoby posiadające przynajmniej średnie wykształcenie i doświadczenie w pracy ze zwierzętami. W krajach anglosaskich, przede wszystkim w Wielkiej Brytanii, behawioryści zwierząt współpracują z klinikami weterynaryjnymi lub są członkami personelu takich klinik. Ten model ścisłej współpracy behawiorystów z lekarzami weterynarii propagujemy w Polsce i dobrze się on sprawdza. Na Kurs Dyplomowy COAPE trafia sporo lekarzy i techników weterynarii, którzy wykorzystują zdobyte kwalifikacje do skutecznej pomocy zwierzętom i ich właścicielom. Przez te lata wykształciliśmy ponad 300 behawiorystów pracujących w Polsce i także za granicą (część naszych studentów dolatuje na kurs z całej Europy). Od 2012 roku działa Stowarzyszenie Behawiorystów i Trenerów COAPE zrzeszające i wspierające naszych absolwentów (www.behawioryscicoape.pl). Filozofią COAPE jest tworzenie otwartej społeczności specjalistów i innych osób zainteresowanych zachowaniem zwierząt towarzyszących. Ważną kwestią jest wzajemne wspieranie się, dzielenie się własnym doświadczeniem i korzystanie z doświadczenia innych. Dlatego mamy ileś tam grup dyskusyjnych, organizujemy spotkania, warsztaty i konferencje (kolejna odbędzie się prawdopodobnie w lutym 2020).
Ostatnie nasze działania to, dostępne dla każdego, webinaria na ciekawe tematy i zagadnienia związane z zachowaniem zwierząt, takie jak stres, komunikacja społeczna, zabawa, ekologia behawioralna psów. Korzystanie z bezpośredniej transmisji internetowej daje bardzo dużo możliwości przekazywania wiedzy, dzielenia się doświadczeniem, dyskusji i rozwoju.
Czy każdy może zostać behawiorystą zwierząt?
Podstawowe wymagania przyjęcia na Kurs Dyplomowy COAPE to posiadanie przynajmniej średniego wykształcenia i doświadczenie w pracy ze zwierzętami. W naszym kursie biorą udział lekarze i technicy weterynarii, zootechnicy, psychologowie, absolwenci kierunków biologicznych, ale także osoby, których wykształcenie formalne nie ma nic wspólnego z szeroko pojętą biologią, etologią czy psychologią. W dzisiejszych czasach mamy możliwość ciągłego kształcenia się i zdobywania bardzo różnych kwalifikacji. Systemy edukacji muszą nadążać za wymaganiami rynku pracy i potrzebami ludzi. Dlatego nierzadko absolwentami naszego kursu i doskonałymi behawiorystami stają się angliści czy ekonomiści, którzy na przykład rezygnują z pracy w korporacji i poświęcają się zawodowo pomocy zwierzętom i ich opiekunom.
W tym zawodzie, oprócz rzetelnego wykształcenia i pasji uczenia się, ważne są także predyspozycje emocjonalne - życzliwość, chęć pomocy, umiejętność wspierania i motywowania tak zwierząt jak i ludzi, zdolność wyciągania wniosków z porażek i szukania nowych rozwiązań.
Jak wygląda ścieżka kształcenia behawiorystów?
Po ukończeniu rocznego Kursu Dyplomowego COAPE (więcej informacji - kliknij TUTAJ) uzyskuje się kwalifikacje behawiorysty zwierząt COAPE i można rozpocząć samodzielną praktykę. Jednak to dopiero początek kariery i rozwoju zawodowego. Solidne podstawy wiedzy i warsztatu należy rozwijać i uzupełniać. Tak jest w każdym zawodzie - także lekarz weterynarii jest po studiach pełnoprawnym lekarzem, a musi się jeszcze wiele nauczyć.
Dlatego polecamy wstąpienie do naszego Stowarzyszenia Behawiorystów i Trenerów COAPE, a także kontynuację kształcenia na drugim roku Kursu Dyplomowego. Obydwie możliwości są dobrowolne oczywiście. Stowarzyszenie daje możliwość kontaktu i uczenia się od starszych koleżanek i kolegów oraz udział w naszych wewnętrznych szkoleniach i dyskusjach. Drugi rok z kolei pozwala na doskonalenie warsztatu analizy zachowania, opracowywanie bardziej złożonych przypadków, praktyczną naukę pracy z ludźmi, planowanie własnej kariery i rozwój umiejętności nauki zachowań.
Z jakimi problemami najczęściej spotykają się behawioryści?
Tych problemów jest sporo i zmieniają się one w czasie. Na początku mojej pracy, kilkanaście lat temu, sporo było przypadków psów i kotów cierpiących z powodu lęku, którego najczęstszym podłożem były braki wczesnej socjalizacji lub złe traktowanie - zastraszanie i bicie. Dużo na przykład było przypadków psów agresywnych właśnie z powodu lęku. W ostatnich latach takich problemów jest nieco mniej, bo, mam wrażenie, powszechniejsza jest wiedza na temat emocji i rozwoju zwierząt, przede wszystkim naszych psów i kotów. Zdecydowanie więcej jest natomiast kłopotów z wychowaniem zwierzaków i ich przystosowaniem do życia w bardzo zmiennym otoczeniu współczesnego człowieka. Mimo, że coraz więcej ludzi wie, że nasze domowe zwierzęta dzielą z nami bogaty świat emocji, bardzo często trudno jest im rozumieć problemowe zachowanie jako przejaw emocji. Trudniej też zauważyć, że potrzeby emocjonalne psów i kotów są odmienne od naszych i nie zawsze to co my uznajemy za dobre dla zwierząt (na przykład częste głaskanie i przytulanie) jest odbierane przez nie w ten sposób. Często wymagamy od naszych podopiecznych rzeczy, które są dla nich trudne, na przykład akceptowania bliskości wielu obcych ludzi, spędzania długiego czasu bezczynnie, ograniczania przestrzeni, możliwości prezentowania naturalnych zachowań. Jest też cała masa problemów psów i kotów, które zostały adoptowane i mają trudności w przystosowywaniu się do nowego domu. Także schroniska dbają już o dobrostan emocjonalny zwierzaków i prowadzą przemyślane działania rehabilitacyjne i adopcyjne. Są wolontariusze i domy tymczasowe. Behawioryści są dziś doceniani bardziej niż kiedykolwiek i mają pełne ręce roboty.
Z rozbawieniem przypominam sobie kiedy na początku mojej pracy przyjeżdżali do mnie dziennikarze chcący fotografować mnie z psem leżącym na psychoterapeutycznej kozetce, tak jakbym w jakiś niezwykły sposób rozmawiał i zaklinał zwierzęta. Od tego czasu sporo się zmieniło i zawód behawiorysty zwierząt przestał być czymś zadziwiającym i ekskluzywnym.
Flagowym kursem COAPE jest Kurs Dyplomowy COAPE nadający kwalifikacje behawiorysty zwierząt, mógłbyś coś o nim więcej nam opowiedzieć?
Zachowanie zwierząt, jak je współcześnie rozumiemy, jest domeną trzech obszarów nauki - psychologii, etologii i szeroko rozumianej biologii. Mózg, który zawiaduje emocjami i innymi procesami psychicznymi, a w konsekwencji zachowaniem, jest pod wpływem czynników biologicznych i środowiskowych, jest wyposażony we właściwe gatunkowo wzorce zachowania, które podlegają uczeniu się, a więc są kształtowane przez środowisko. To interdyscyplinarne podejście jest podstawą kształcenia naszych behawiorystów. Przekazujemy więc sporo wiedzy, której uczymy jednocześnie używać tak w analizie zachowania jak i w projektowaniu działań mających na celu zmianę emocji i zachowania. COAPE wypracował własny, holistyczny model analizy i monitorowania zachowania zwany EMRA. Nasi behawioryści dostają więc praktyczne narzędzia, które pozwalają im wykorzystać rzetelną wiedzę do zmiany zachowania psów i kotów.
Nasz Kurs Dyplomowy trwa rok. W tym czasie uczymy się zarówno na 4 zjazdach jak i między nimi w oparciu o treści multimedialne oraz pod opieką tutorów (kazdy z uczestników ma swojego tutora, którym jest wykładowca COAPE). Kładziemy duży nacisk na sposób przekazywania wiedzy. Opanowanie pamięciowe materiału jest oczywiście niezbędne, ale równie ważna jest samodzielność w wyciąganiu wniosków i rozwiązywaniu problemów. Bo taka jest natura pracy behawiorysty - musi rozumieć konstelację przyczyn zachowania konkretnego zwierzaka żyjącego w konkretnym otoczeniu z konkretnymi opiekunami, a następnie zaproponować dostosowane do sytuacji działania. Musi też umieć nauczyć zwierzę i jego opiekunów konkretnych działań, wspierać ich prowadząc przez, często trudny, proces zmiany. Mówimy w COAPE, że tak pracuje mądry i empatyczny behawiorysta, w przeciwieństwie do kogoś, kto tylko mądrze nazywa zachowanie i jest "gadającą głową".
Jest tyle różnych kursów, dlaczego warto wybrać COAPE?
Wyróżnia nas kilka rzeczy. Przede wszystkim to, że jesteśmy praktykami - wszyscy nasi polscy i brytyjscy wykładowcy na codzień prowadzą praktyki behawioralne, ucząc się i zdobywając doświadczenie. Są wśród nich lekarze weterynarii, bo naszym zdaniem ich wiedza i działanie są w wielu wypadkach niezbędną częścią terapii zachowania.
Oferujemy unikalną, interdyscyplinarną formę kształcenia behawiorystów zwierząt opartą na wypracowanym w COAPE modelu oceny przyczyn i prowadzenie terapii zachowania zwierząt. Zgodnie z tradycją brytyjską i zdrowym rozsądkiem (część przyczyn zachowania ma charakter medyczny) współpracujemy z lekarzami weterynarii - więcej na ten temat można przeczytać w artykule „Behawiorysta zwierząt - zawód i pasja (KLIKNIJ TUTAJ).
Jesteśmy otwarci, przyjaźni i wspierający – mamy międzynarodowe kontakty ułatwiające pracę polskim behawiorystom zwierząt za granicą oraz dzielenie się wiedzą i doświadczeniem. Razem możemy więcej, bo korzystamy z wiedzy i doświadczenia wielu osób.
I przede wszystkim ciągle się uczymy, korzystając z osiągnięć współczesnej nauki. W ciągu ostatnich ponad dwudziestu lat mamy eksplozję wiedzy o emocjach zwierząt, procesach poznawczych, mechanizmach mózgowych. To dzięki tej wiedzy odeszliśmy od dawnych praktyk karania zwierząt przez zadawanie bólu i straszenie i potrafimy znacznie lepiej wpływać na zachowanie przez zmianę emocji, znajomość komunikacji zwierząt i wykorzystanie ich naturalnych motywacji. Uczymy się także od siebie nawzajem. Szanujemy to, że każdy z nas podejmuje wysiłek własnego rozwoju, twórczego wykorzystania wiedzy i umiejętności oraz chce dzielić się swoim doświadczeniem z innymi. Jesteśmy społecznością, która - powiem nieskromnie - robi dużo dobrego pomagając zwierzakom i ich opiekunom w trudnych sprawach.
Czy absolwenci kursów COAPE mogą liczyć na Twoje wsparcie?
Absolwenci Kursu Dyplomowego COAPE, nasi behawioryści mogą zapisać się do Stowarzyszania Behawiorystów i Trenerów COAPE (www.behawioryscicoape.pl). Stowarzyszenie działa na rzecz rozwoju i wsparcia praktyk naszych behawiorystów, promuje dobre praktyki i model pracy behawiorysty, umożliwia udział członkom w różnych formach kształcenia oraz wsparcie innych koleżanek i kolegów, na przykład w zamkniętej grupie dyskusyjnej.
W COAPE kultywujemy brytyjskie zwyczaje bezpośredniej komunikacji i uczenia się nawzajem od siebie. Behawioryści, których wykształciliśmy, są po prostu moimi młodszymi kolegami, od których także się uczę przekazując doświadczenia innym. Z wieloma z nich spotykam się podczas seminariów, konferencji, szkoleń, ale także prywatnie. Bardzo zależy nam, żeby COAPE i nasze Stowarzyszenie tworzyło środowisko ludzi otwartych, dążących do rozwoju i wzajemnie się wspierających. Każdy z nas ma swoje własne doświadczenia, swoją unikalną drogę zawodową, przypadki, z którymi się styka, własne pomysły praktycznych działań na podstawie rzetelnej wiedzy. To właśnie jest nasze bogactwo, którym możemy się dzielić i z którego możemy korzystać.
Często się mówi, że szewc bez butów chodzi. Czy jesteś opiekunem psa lub kota? Jeśli tak, to czy pupile dyrektora COAPE Polska są „ideałami”?
Oczywiście, że dzielę życie ze zwierzakami i w zasadzie odkąd pamiętam tak było. Jestem jedynakiem i w moim domu zawsze były psy - spaniele i szalony wyżeł Brandy, który nauczył mnie jak skłonić psa do zrobienia czegoś tak, by nie wchodzić z nim w konflikt (jako ośmio- czy dziewięciolatek nie miałem szans wygrać żadnej konfrontacji). Nie było wówczas znane szkolenie metodami pozytywnymi. Brandy czasami dla zabawy stawał przy drzwiach uniemożliwiając mi wyjście. Kiedy próbowałem go przesunąć warczał i chwytał mnie zębami za ręce. Nie miałem innego wyjścia jak zainteresować go innym zajęciem, choćby pobiegnięciem za piłką. Nie pamiętam jak na to wpadłem, ale działało doskonale. Teraz uczę opiekunów psów mniej więcej tego samego, ale wiem dlaczego tak właśnie powinno się postępować ze zwierzętami - zmieniając ich motywację i emocje.
Dziś w domu mieszkają ze mną trzy przygarnięte ze wsi, w której mieszkam, koty i wzięty ze schroniska mieszaniec cairn terriera Whisky, mój przyjaciel i towarzysz wyjazdów i pracy.
Nie chcę się chwalić, ale naprawdę nie ma się do czego przyczepić jeśli chodzi o moje zwierzaki. Oczywiście poświęciłem trochę czasu, żeby nauczyć je podstawowych zachowań, jednak spora część nauki odbywała się w codziennych sytuacjach, trochę na zasadzie zabawy w „ciepło-zimno” przez wyłapywanie i nagradzanie zachowań, które mi odpowiadają i ignorowaniu głupich zachowań. Lubię na przykład kiedy Whisky towarzyszy mi przy posiłkach (on też to lubi oczywiście) grzecznie leżąc i czekając aż dostanie jakiś kąsek. Nauczyłem go tego właśnie w ten sposób - olewając próby domagania się jedzenia i nagradzając natychmiast kiedy odpuści i położy się. To tylko przykład, ale naprawdę w codziennych sytuacjach warto się z psem komunikować, rozumieć jego intencje i zachowanie oraz nagradzać te właściwe. Wiem też kiedy Whisky domaga się jedzenia, chce wyjść na spacer lub po prostu ma ochotę wskoczyć mi na kolana, żeby pobyć ze mną blisko. Podobnie koty potrafią mi „powiedzieć” czego w danej chwili chcą.
Ważny jest także formalny trening umiejętności takich jak przywołanie, chodzenie na luźnej smyczy, zostawanie na miejscu czy sztuczki. Naukę tych ostatnich zostawiam sobie zwykle na jesienno-zimowe dni i wieczory, kiedy na zewnątrz niewiele się dzieje, a spacery nie są długie i ciekawe.
Na koniec chciałbym dopytać o dalsze plany? Co planujecie z COAPE?
Wspomniałem o webinariach jako o bardzo ciekawej i dostępnej formie kształcenia - cykl webinariów będziemy kontynuować i rozwijać.
Rozwijamy program drugiego roku Kursu Dyplomowego COAPE, który prowadzimy od kilku lat.
W przyszłym roku organizujemy dużą konferencję pokazującą dorobek polskich behawiorystów, ale także nową wiedzę na temat zachowania się zwierząt.
COAPE to również działalność wydawnicza. Chcemy tłumaczyć i publikować dobre książki oparte na rzetelnej wiedzy naukowej, ale dostępne dla każdego. Do tej pory wydaliśmy kompendium wiedzy na temat psychologii zwierząt pod tytułem „Tajemnice umysłów zwierząt” autorstwa prof. Clive’a Wynne'a i dr Monique Udell oraz wybitne opracowanie poświęcone ekologii behawioralnej psa domowego napisane przez nieżyjącego już niestety profesora Raymonda Coppingera, naszego mentora i członka zespołu COAPE - TUTAJ moje wspomnienie o nim. Planujemy wydanie książki poświęconej modelowi MHERA, autorstwa Karin Pienaar, dyrektorki COAPE International. Także ja planuję napisanie czegoś, bo chyba wypada podsumować te prawie dwadzieścia pięć lat mojej pracy.
Rozmawiała: Agnieszka Smerek