KURS DYPLOMOWY COAPE - Moduł 4 Cases Cat Gabor

Gabor

Imię kota: Gabor

Rasa: Sfinks kanadyjski

Płeć: Samiec

Wiek: 2 lata

Kastracja: TAK 

Inne zwierzęta w domu: 2 szynszyle

 

PROBLEMATYCZNE ZACHOWANIE:

Opiekunowie zgłosili dwa problemy:
1. Głównym powodem poszukiwania pomocy przez opiekunów było sikanie poza kuwetę (nietrafianie do niej), a także w kilku innych miejscach w mieszkaniu. Opiekunowie zgłosili, że Gabor nie trafia do kuwety, ponieważ w większości sika na stojąco. Skutkuje to ciągłym brudzeniem podłogi i ścian w łazience. Czasami zaczynał od kucania, by w trakcie unosić stopniowo zad do góry. Ponadto zdarzyło mu się oddać mocz na łóżko w sypialni (gdy przez nieuwagę bramka zagradzająca była otwarta), na dywanik przy drzwiach wejściowych oraz na buty opiekuna. Obsikanie butów zdarzyło się po tym jak Gabor został skrzyczany za ponowne zabrudzenie łazienki podczas oddawania moczu w kuwecie. Właściciel określił to jakby kot zrobił mu na złość i zemścił się za reprymendę. Oddawanie moczu w różnych miejscach mieszkania zaczęło  się mniej więcej po zamontowaniu bramki oddzielającej wejście do sypialni. 

2. Drugim problemem zgłaszanym przez opiekunów była nadmierna gadatliwość kota. Podobno Gabor potrafił głośno wokalizować bez powodu. Jako przykład opiekunka podała sytuację kiedy tuż po położeniu się spać opiekunów, Gabor zaczynał biegać po domu i głośno dziwnie miauczeć. Zdarzało się to regularnie, ale nie każdej nocy. Innym razem kot wybiegał do innego pomieszczenia w dzień i wokalizował tak długo aż któreś z opiekunów poszło za nim. Wtedy kot uciszał się i wracał do pokoju za opiekunem/-ką. 

DZIAŁANIA PODJĘTE PRZEZ OPIEKUNÓW

Opiekunowie początkowo mieli odkrytą kuwetę. Jednak po kilkukrotnym obsikaniu ścian i szafki w łazience, zainwestowali w kuwetę krytą. Pomogło to jedynie częściowo kiedy kotu udało się trafić na ściankę kuwety zamiast poza nią (przez otwór wejściowy). Opiekunowie na wiele lat dali za wygraną, a kiedy kot brudził, czasami krzyczeli na niego. Zdarzało się, że podczas oddawania moczu przez kota opiekun dociskał zad Gabora, próbując go zmusić do kucnięcia. Jednak kot często przerywał wtedy i wyskakiwał z kuwety. Później opiekun znajdował plamę moczu gdzieś w mieszkaniu. 

OCZEKIWANIA OPIEKUNÓW

Opiekunowie chcieli przede wszystkim, żeby Gabor załatwiał się w normalny sposób, przykucając i nie brudząc przy tym ścian, szafki i podłogi w łazience. Ponadto chcieli wyeliminować sikanie poza kuwetą, czyli na poduszkę, czy dywanik przy drzwiach wejściowych. 

Jeżeli chodzi o nadmierną wokalizację to nie przeszkadza im ona aż tak bardzo w dzień, a jedynie w nocy bywa to uciążliwe. 

Biorąc pod uwagę charakter i godziny pracy opiekunów, nie wchodziło w grę zwiększenie czasu ich obecności w domu. Z drugiej strony właściciele wykazywali duże chęci i determinacji do poprawienia sytuacji. Byli w stanie poświęcić kotu więcej czasu w swoim czasie wolnym.

PODSTAWOWE INFORMACJE O KOCIE I ŚRODOWISKU

Kot to 7 letni sfinks kanadyjski o imieniu Gabor. Kot został wzięty z hodowli z certyfikatem FCI w wieku 14 tygodni.  Po odebraniu z hodowli, kot był już wykastrowany. Właściciele to młodzi, aktywni zawodowo ludzie. Mieszkanie, w którym żyją jest spore (około 55 mkw) i znajduje się na parterze. Duże okna wychodzą na patio z placem zabaw dla dzieci. W kącie salonu jest średniej wielkości drapak z legowiskiem na szczycie. Jest to jedyne miejsce odpoczynku dla kota, nigdzie indziej w domu nie ma żadnego legowiska. W mieszkaniu nie ma też żadnych półek ani mebli, po których kot mógłby się przemieszczać (mały potencjał eksploracyjny). Kuweta jest ustawiona standardowo w łazience, w szafce pod umywalką (szafka bez frontów). Jest to kuweta kryta, ale bez drzwiczek. Miseczka z wodą stoi w kuchni i tam też jest podawane jedzenie Gabor. 

W domu mieszkają również dwie szynszyle. Ich klatka stoi w sypialni, do której kot nie ma wstępu. Właściciele zdecydowali się wstawić bramkę pomiędzy sypialnią, a przedpokojem, ponieważ u opiekunki zdiagnozowano uczulenie na koty. Wcześniej kot spał  często w łóżku z opiekunami. To rozwiązanie oraz ograniczenie dotykania kota znacznie poprawiło stan zdrowia dziewczyny.

STAN ZDROWIA I DIETA

Właściciele zgłosili, że kot miał w przeszłości problemy z zębami. Ciągłe zapalenia dziąseł doprowadziły do obluzowania zębów i w konsekwencji weterynarz zalecił usunięcie prawie wszystkich zębów. Obecnie Gabor ma jedynie kły. Po operacji problem z dziąsłami zakończył się. Brak zębów nie przeszkadza kotu i może normalnie jeść. Kilka lat temu weterynarz stwierdził znaczną nadwagę u Gabora. Obecnie jest na diecie. Opiekunowie zaczęli odmierzać mniejsze ilości karmy. Innych problemów zdrowotnych nie zgłosili. 

Gabor jest karmiony suchą karmą pełnowartościową dla dorosłych kotów. Dostaje na zmianę sześć różnych smaków. Pory karmienia są nieregularne i zależą od godzin pracy właścicieli. Pierwszy posiłek kot dostaje rano (między 8, a 11) drugi koło 18, a trzeci koło 12 w nocy. Każda porcja jest podawana w miseczce. 

Gabor jest sfinksem kanadyjskim. Jako łysy kot wydziela dużo sebum na całej powierzchni skóry oraz w uszach przez co brudzi ubrania i meble, na których przesiaduje lub o które się ociera. Jest to normalne u tej rasy, jednak u Gabora ilość tego sebum jest ponadprzeciętnie duża. Opiekunowie nie konsultowali tego z lekarzem weterynarii.

RUTYNA DNIA

Właściciele Gabora są aktywni zawodowo. Godziny ich pracy są bardzo nieregularne, dużo czasu przebywają poza domem. Gabor w tym czasie jest sam. Przed wyjściem opiekunów kot dostaje śniadanie. Po powrocie z pracy kot dostaje kolejną porcję jedzenia, a właściciele zajmują się swoimi sprawami. Czasami bawią się z nim wędką przez chwilę, jednak nie jest to codzienna rutyna. Gabor lubi przesiadywać z opiekunami na kanapie. Jego ulubione miejsce jest na kolanach. Z wywiadu wynika, że Gabor lubi patrzeć przez okno na bawiące się na placu zabaw dzieci. Czasami „szczeka” na nie albo na przelatujące ptaki. Przed położeniem się spać Gabor dostaje ostatni posiłek. W nocy kot śpi w swoim legowisku na drapaku. Opiekunowie zgłosili, że często Gabor biega w nocy po mieszkaniu i głośno „gada” (opis opiekunów). 

OBSERWACJE Z WIZYTY

Na konsultacji okazało się, że Gabor jest bardzo towarzyskim kotem lgnącym do ludzi. Po wejściu do salonu, zeskoczył ze swojego legowiska i podszedł do behawiorysty. Obwąchał go dokładnie, a po chwili już ocierał się o nogi. Po zajęciu miejsca na kanapie, prawie natychmiast wskoczył na kolana obcej osoby. To co było zauważalne, to ilość sebum na skórze kota. Wydzielina w uszach, która powinna być jasno brązowa/beżowa była ciemna i miejscami grudkowata. Behawiorysta zasugerował, że warto to skonsultować z lekarzem weterynarii. 

Problem z „nietrafianiem” do kuwety był obecny od samego początku odkąd Gabor został przywieziony do domu. Jednak z braku czasu i natłoku  pracy opiekunowie odkładali szukanie pomocy. W rozmowie pan powiedział, że się z tym pogodzili jednak fakt krzyczenia na kota po sikaniu poza kuwetą, świadczy o tym, że jednak bardzo im to przeszkadza i doprowadza do frustracji, która jest wyładowywana na kocie. Za każdym razem, gdy kot oddał mocz na poduszkę, łóżko lub dywanik również otrzymywał reprymendę słowną. Podczas wizyty nie wyczuwało się zapachu kociego moczu w mieszkaniu, który zwykle towarzyszy problemom znaczenia terenu przez koty. Kolejną rzeczą była dość mała kuweta. Okazało się, że opiekunowie sprzątają odchody i bryłki moczu od razu po załatwieniu się kota. Kot nigdy nie wchodzi do kuwety w obecności opiekunów. Zwykle kot jest „przyłapywany” już podczas pobytu w kuwecie, gdy właściciele chcą się upewnić, czy łazienka została zalana moczem. 

Podczas wizyty kot chętnie bawił się wędką z opiekunami. Okazało się, że Gabor faktycznie chętnie polował na piórko na końcu wędki. Jednak kiedy po paru próbach ani razu nie udało mu się go złapać, tracił zainteresowanie. 

Podczas konsultacji okazało się również, że kanapa jest podrapana w kilku miejscach. Opiekunowie nie zgłaszali problemu drapania mebli. Powiedzieli, że czasami to się zdarza, ale nie byli w stanie określić w jakich okolicznościach. Kiedy została podrapana pierwszy raz, opiekunowie zdenerwowali się, ale później już przestali zwracać na to uwagę.